Porozmawiaj z nią i pokaż jej. Dobrze, że George Eliot tu jest, bo jakoś jako jedyna ostatnio ciągnie ten blog. O istocie prawidłowego ciągnięcia na blogach z erotycznym kontekstem nie muszę was przekonywać.
O swoim powrocie do gry bądź rezygnacji z blogopisania powiadomię Państwa niezwłocznie na moim blogasku.
Fot. Sante D’Orazio
Ciągnąć jest łatwiej, niż pchać. ( ludowe, zasłyszane )
Jak dobra uprząż, to i ciągnąć przyjemnie ;)
Cieszę się, że pojawiłeś się, Procesie. Pańskie oko konia tuczy.
Dobrze ciągnąć to niełatwa sztuka. Dla mnie wciąż ciekawa. Mam na myśli pisanie blogów. :)
No a pozostali się obijają, reszta milczy, bowiem milczeniem jest. Myślę, że będę częściej zerkał, George. Raczej mam taką nadzieję.
piękna, idealna w każdym calu