Świeżość starych reform

Posted: 12 lutego, 2011 by georgeeliot in Bielizna, Erotica Nova, Fetysz

Pierwsza notka z cyklu „Nie sądź książki po okładce”

Takie reformy przed II wojną światową i długo po niej  były powszechnie noszone przez kobiety wszystkich grup wiekowych. I, co ciekawe, te nieforemne majtasy nie ujmowały kobietom kobiecości. W odróżnieniu od pięknych koronkowych dessous, które już same w sobie małym dziełem sztuki, reformy zaczynają nabierać „brzmienia” dopiero po ich ubraniu przez kobietę.

Komentarze
  1. atimekiller pisze:

    Na pierwszym czy drugim zdjęciu wyglądają jak zwykłe spodenki. Hmm każda bielizna dla mnie zaczyna nabierać prawdziwej magii dopiero na kobiecie, ale reformy? mimo wszystko nie widzę w nich nic sexownego.

  2. onufry69 pisze:

    dokładnie nigdy nie można sądzić po okładce, czasem można się zdziwić co jest pod nią. ;)

  3. atimekiller pisze:

    To ma dwie strony Panie Onufry ;) Przykładem jest znana Miriam :d

  4. pstro pisze:

    reformy to lepiej wyglądają te zminimalizowane, a już do mini za mini najbardziej :D

Dodaj odpowiedź do pstro Anuluj pisanie odpowiedzi